Witam serdecznie po dłuższej
przerwie. Niestety nie miałem czasu na blogowanie… praca,
praca i jeszcze raz praca.
W tym czasie powstało u mnie kilka nowych prac decoupage, ale
na początek chcę wam zaprezentować zdjęcia, które udało mi się ostatnio zrobić.
Ktoś powie: cóż to nadzwyczajnego? Zwykłe zimowe zdjęcia. Może i tak, ale nie
tutaj gdzie mieszkam. Jak wspomniałem kiedyś mieszkam w małej wiosce koło
Malagi. Tutaj to naprawdę niezwykły widok. Ile ludzi przyjechało specjalnie
zobaczyć śnieg. No cóż, nie mają tutaj takich uroków na codzień.
A teraz już
przejdę to skrznki na wino. Nic nadzwyczajnego, bardzo prosto wykonana.
Na początek zielony, potem krakelador i biały, może lekko
kremowy. Zdjęcie nigdy nie odda tak idealnie, tego co można zobaczyć na żywo.
Następnie delikatny
motyw, ale nie chciałem by było przesycone. W tajemnicy powiem wam, że ten
decoupage wykonała moja żona, chyba ją zatraziłem. Z czego się bardzo cieszę.
Dziękuję za
odwiedziny i zapraszam do zwiedzenia całego bloga. Na starszych postach nie
tylko decoupage, ale również embossing w metalu (repujado), odnowione meble,
pianka dekoracyjna…
Wyszła rewelacyjna:) Ja próbuję męża zarazić swoja pasją, ale jak na razie mi to nie wychodzi;)
OdpowiedzUsuńCiekawa skrzyneczka, fajnie jest móc dzielić swoje pasje z ukochaną osobą :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna skrzynka :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
Mi skrzyneczka też się bardzo podoba ;)
OdpowiedzUsuńMiłego dnia!
Dziekuje :) No dorownac Tobie w decu bedzie trudno. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńRewelacyjna skrzyneczka:) Świetnie, że Twoja żona dołączy do fascynatów decoupage'u:) Niezwykle podoba mi się kwiat w tle nagłówka - to pewnie również Twoje dzieło:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziekuje. Tak to w tle tez moje :)
Usuńbardzo, bardzo ładna i masz rację, zdjęcie nigdy nie oddaje naturalnego, niezwyczajnego wyglądu tego, co zrobimy sami, pozdrawiam świątecznie i Wszystkiego Dobrego :)
OdpowiedzUsuńPiekna skrzynka na wina- decu to coś fantastycznego- a jeszcze jak twórczość dzieli się z ukochaną to chyba nic więcej do szczęścia nie trzeba:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło:)))